Chciałabym w niebo poszybować
Wysoko
Gdzie czysta przestrzeń
Nieograniczona wolność
Poczuć pieszczotę wiatru
Na policzkach
We włosach
Wzbijać się wyżej i wyżej
Cudowną rozkoszą lekkości
Wyzwolić się
Od szarych chodników
Zakurzonej drogi
Kłopotów przyziemnych
Zbierać kropelki rosy
Z obłoków
Dotykać błękitu
Delikatnie
Aby nie zburzyć
Tego piękna i harmonii
Doznać spełnienia
Nieograniczonej swobody
Ciała i duszy
Poszybować…
Elżbieta
Przepiękny wiersz, no cóż widzę kochana, że jesteś wszechstronnie utalentowana.Wiedziałam, że dużo ciekawych rzeczy to znajdę, dlatego też bardzo często tu zaglądam i już dzisiaj mogę powiedzieć, że się nie zawiodłam.DZIĘKUJĘ.
OdpowiedzUsuńElu-piekna tresc....
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe opinie.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie, że chociaż dwie osoby przeczytały te moje próby..
Elu ,tresc wspaniala i czasami wchodzac na Twojego bloga czytam ja ponownie-moze napiszesz jeszcze cos? Z mila checia poczytam-pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń...i ja też z przyjemnością przeczytam coś nowego, bo ja też po raz kolejny czytam ten wiersz...Mam nadzieję, że wkrótce nas zaskoczysz czymś równie dobrym , ponieważ wiem na co Cię stać.
OdpowiedzUsuń...postaram sie.. w miarę czasu.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze.
Jestem pod wrazeniem.
OdpowiedzUsuń