Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale mam okresy ponuractwa i stonowanych kolorów.
Potem wybucha dzika, soczysta kolorystyka. Czy takie było moje zamierzenie, czy nie, wszystko co robię jest kolorowe. Zastanawiałam się przez kilka dni, czy wstawić moją ostatnią pracę, bo byłam bardzo krytyczna, a zdjęcie przywołuje gorące minione lato.
Ale zrobiona, więc publikuję.
Foto własne.
Do pracy użyłam własnych fractali i elementów.
Ta praca jest tak sliczna i tak radosna, że musiałaś ją wstawić!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu!
UsuńKażda Twoja wizyta, to piękny komentarz.